tak to się chyba fachowo zwie?... W skład kitu wchodził zestaw 20cm tektury na album - ja ją pocięłam i pokleiłam w taki właśnie przestrzenny bartusiowy obrazek. Wrzucam dziś, bo jutro wielkie gotowanie, pieczenie, dmuchanie balonów i szalona impreza mojego czterolatka (matko jedyna kiedy to zleciało...) - może czasu nie być...
Dziękuję za komentarze :*
PS Rae - ja wiem, że Ty masz słabość do misiów ;) albumik powstał jako ostatni, więc będzie pewnie jakoś pojutrze...
11 komentarzy:
Ty też z tych, co to same tną i kleją pudełka? Taki shadow box chodzi za mną od lat i chyba mnie zmotywowałaś, żeby go w końcu przygarnąć. bardzo mi się podoba! a te 'nóżki w ścianie' wyglądają jak za duża Alicja w Krainie czarów;)
super!!!
szczerze podziwiam precyzję!!! bo już na podziw nad kompozycją, kolorami i w ogóle tzw. "wrażeniem ogólnym" słów mi brak... :)
piękne, cudowne, wspaniałe... mogłabym tak dużej... ale brak mi słów ...
i sama to wszystko wycięłaś, skleiłaś?? podziwiam za precyzję i w ogóle za pomysł! bomba!
Myślę że mimo wszystko, pomimo dwójki dzieci masz stanowczo zbyt wiele wolnego czasu :) hahahah
Cudo !!!
Czekam na Misiowy Album :)
Wesołych Świąt !!!
Prześliczny :) Cudne kolory, dodatki i zdjęcia :)
Cudne :)
Zdrowych i spokojnych Świąt życzę :)
ja niedługo "zmaupuję" :***
Rewelacyjny twór z przegródkami!!! :)
Prześlij komentarz