Warto! przynajmniej spróbować ;) Bo można się czymś zachwycić, coś poznać, czasem zrozumieć, nabrać dystansu, spojrzeć z innej perspektywy... I taki jest tytuł/temat mojego wpisu w wędrowniczku Ani z Poddasza. Kisiłam go strrasznie długo, ale ostatnio łypał na mnie z pudełka cokolwiek oskarżycielsko, więc w końcu wyskrobałam resztki klapniętej z powodu upału weny i nareszcie jest.
Taki, o:
11 komentarzy:
nie go ugryzłaś :D widać wena wróciła, bo i upały odeszły ha ha
Piękny wpis. I jak najbardziej muszę się z jego przesłaniem zgodzić :)
jak ja kocham Twoje prace.... miłoscią bezgraniczna :) kompozycje, kolory, pomysły...jesteś FANTASTYCZNA !!!!
piękny wpis i jak zwykle cudowne wykonanie . Jestem pewna , że w oryginale wygląda jeszcze lepiej - fatka jakas znajoma czy mi sie wydaje ??? pozdrawiam cieplutko Ewa
Po obejrzeniu jakiegokolwiek Twojego wpisu do wędrowników dziewczyn, w głowie mam tylko jedno: wziąć kiedyś udział w edycji z Tobą - miałabym na własność dwie strony czystego piękna.
ech...to jest klapnięta wena?!
jak zawsze - rządzisz.
nieustannie dziwić się że marudzisz ;p
cudny wpis!
Nieustannie zachwycasz...
TO JEST PIĘKNY, POETYCKI WPIS!!!!!
cuuuuuuuuudny!!!
bajeczny wprost :)
niesamowita kompozycja ... zestawienie form ... kolorów ... słow pisanych wiersze ... cudo !!!
Prześlij komentarz