

A jeśli chodzi o kostropatą królewnę z poprzedniego posta (która bardzo dziękuje życzliwym i bezkrytycznym za dobre słowo na temat jej nieco siermiężnej urody), to obawiam się, że jest twarda niczym pośladki Jagienki ze Spychowa i żadna igłowa akupunktura nie uszlachetni już jej specyficznej urody ;) Pozostaje nadzieja, że jednak ważniejszy niż szlachetne rysy jest szlachetny charakter ;)
Buziaki :***
PS Filc mnie ździebko wkręcił, obawiam się...
PS2 a u Marzeny superletnie candy
13 komentarzy:
Świetnie Ci to filcowanie wychodzi!! Śliczne etui, w dodatku różowe!!! Też bym tak chciała, jakąś torebunie dla mojej Ali ufilcować ;) może się kiedyś skuszę i spróbuje filcowania na mokro :) Pozdrawiam
cudna "niedoskonałość "bardzo wakacyjne kolory :) naprawde mi się podoba !nie mogę się doczekac co jeszcze pięknego powstanie
świetna robota!!!!!! super etui
pozdrawiam:)
widzę, że wena cię nie opuszcza :D super
fantastyczne cudeńko - słodziutkii użyteczne wielce ;-)))
i te kuleczki i falbaneczki :D
Słodki jak lody owocowe, baaaaaaardzo wakacyjny futeralik :-))
Mnie sie szalenie podobaja te filcowe cuda-niechaj wena Cie nie opuszcza:):) !!!
Och, pokrowiec na okulary tez świetny, jak cukiereczek :)
Ale Cię wzięło...same cuda! :)
mega słodziakowe wdzianko na telefon!!!
ekstra... dla moich poturbowanych okularów też by się takie przydało... i ten różżżżż ;-)
bez falbanki i wisielczyka byłoby lepiej
Teraz jest niestety zbyt infantylne , żeby dorosła kobieta nie wstydziła się tego wyciągnąc z torebki
ale najważniejsze że tobie się podoba;)
podziwiam kolejną umiejętność:)
ja w ciąży miałam wyjątkowo dużą wenę;) więc wypadałoby znowu być;)
Hehe, ponoć w każdym z nas jest coś z dziecka, we mnie na pewno, jestem stara baba a taka zdziecinniała, bo właśnie te falbanki i dodatki urzekają mnie bardzo i sama taki futerał wyciągałabym z torby z wielką frajdą i dumą :D Uwielbiam takie słodziaki, pozytywnie ładują energię !! Świetny jest! :)
Prześlij komentarz