mnożą się w tempie zastraszającym... zwłaszcza w blogowaniu, na które jakoś ostatnio nie starcza czasu ani zapału... poza tym wkurza mnie szukanie kapki słońca, żeby zrobić zdjęcie choć trochę podobne do rzeczywistości. Ale ponieważ moje dziecko wydłużyło ostatnio przerwę nocną do 8 godzin (bardzo to uprzejmie z jego strony), postanowiłam na fali ożywczej energii spłodzić blogowego wpisa ;)
Najpierw zaległy LO - do kompletu z poprzednim zimowym (papiery ILS 'Śnieżna Rae'). Daawno temu zrobiony, ale obfocony dziś dopiero:
I to, co powstało wczoraj, a ciążyło mi szczególnie, bo nie lubię zalegać z wpisami do wędrowników. Wiem, że ktoś czeka (bo sama czekam na swój...ciekawe, gdzie jest...), więc szczególnie mi głupio, kiedy mam obsuwę. Ale niewyspana wolałam do TEGO wędrującego nie zasiadać ;) A czy wyspanie się wpłynęło pozytywnie na wenę, to już inna sprawa ;)
Motywem przewodnim albumu Karoli jest 'GNIAZDO'. A że właścicielka prosi o wpisy spontaniczne i bliskie sercu, to i mój wpis - choć niezbyt może oryginalny - traktuje o kwestiach dla mnie szczególnie ważnych, zwłaszcza teraz... Takie tam pseudofilozoficzne matczyne przemyślenia i rozterki między przewijaniem a karmieniem ;))
Oto wpis do wędrownika Karoli z edycji cafeartowej (domki inspirowane cudnymi pracami Maxine):
dziękuję serdecznie za Wasze odwiedziny, komentarze, życzenia :***
16 komentarzy:
"moje dziecko wydłużyło ostatnio przerwę nocną do 8 godzin" - Boże, jak ja Ci zazdroszczę!!! Po prostu mnie ściska. Moje dziecko ma już pół roku i najdłużej łaskawie prześpi cztery godziny, a i to ze dwa razy sobie krzyknie w międzyczasie, żebym czasem się nie rozleniwiła zbyt długim nieprzerwanym snem :/
A wpis w wędrowniku jest cudowny. Bardzo mnie wzruszył. Nauczyć latać, tak... trzeba najpierw samemu umieć.
nie wiem od czego zacząć, bo obie prace mają w sobie tyle uroku i delikatności... podobają mi się te domki i przesłanie we wpisie dla karoli, ale również pomysł z falującym filcowym dołem scrapa.
ps. kasiu ciesz się czasem wolnym dopóki maluszek tylko lezy, bo jak zacznie siadać, raczkować a potem chodzić i mówić - to twój czas wolny skurczy się jeszcze bardziej - to cię pocieszyłam :P jeszcze raz dziękuję za pomoc w sprawie paryskiej
wpis GENIALNY!!!!!!!!!!!!! o matko, w jakiej Ty formie się w nowym roku objawiasz... :*
Śnieżny aż iskrzy od mrozu, kwintesencja LOsa zimowego :-))
A wpis - co tu dużo gadać, dla każdej matki będzie serce-ściskający. Cudnie to ujęłaś w słowa... Na mnie największe wrażenie robi to "pozwolić wyfrunąć", bo jestem typowa matka-kwoka, niestety.
wpis jest piękny. i taki - prawdziwy. właściwie nie wiem co jeszcze dopisać, dziewczyny już powiedziały, ja się podpisuję pod wszystkim, bo też się wzruszyłam...
ps. mam nadzieję, że częściej będziesz mogła coś pokazywać, bo stęskniłam się za twoimi pracami ogromnie!!!
no cudnie wszystko i widze pomału sie odkopujesz ;) , bo wpis raz na miesiąc mnie nie zadowala ;P na szczescie zmacam cie juz w sobotę :D
piekny pelen milosci wpis.........i ja sie wzruszylam...
K-maju wpis piękny ,świetnie wymyślony i ma cudowne i bardzo mądre przesłanie. Jeśli chodzi o scrapa różnie obłedny widze ,że będzie cała seria z wyprawy w góry Twoich chłopaków. Tęsknimy.....
Ojej, to moje dziecko ma już 20 miesięcy i jeszcze nigdy nie przespało 5 godzin w nocy, bez przerwy... 8 godzin, nie do wiary, że takie rzeczy istnieją... :)
Piękny wpis, jakoś tak ostatnio wiele nad tym myślę, co napisałaś...
Twój wędrowiec jest kochana u mnie... minęło kilka miesięcy a ja dalej nie mam śmiałości
scrap piękny ale wpis.... o.O
wpis! o matulu!! poezja!
piękny scrap!te niebieskości i biele puchate! :D
a wpis...te domeczki...te słowa...
FANTASTYCZNE!!!
Świetny zmrożony scrap!!!
Ten filc i przeszycia.... mrrrr...
Wędrasiowy wpis łapie za serducho... Cudny jest!!!
:D
oooooooooch, dlaczego tu zajrzałam, dlaczego???! Teraz nie będę mogła się doczekać swego wędrownika! Wpis jest cudny, "Twój" na wskroś i daję głowę, że będę go kontemplować dłuugo :) Słowa czy papierowa sztuka - nie wiem co bardziej za serce chwyta... Dziękuję! :*
oj, nie moge oczu oderwać, cudowne, cudowne...
scrap sprawia wrażenie takiego mięciutkiego :) a wpis wędrowny - padam na kolana ;)
uwielbiam takie wpisy ... tak niewiele trzeba by powiedzieć : to jest kapitalne !!!
Prześlij komentarz